środa, 5 listopada 2014

Pech

Po ostatniej wizycie u lekarza byłam pełna optymizmu. Wszystkie wyniki w jak najlepszym porządku, nie ma powodów do obaw. Jutro miałam jechać z mężem na trzydniowa konferencję naukową. Wszystko dopiete na ostatni guzik. A dzisiaj spadlam ze schodów i skrecilam nogę. Wszystkie plany legły w gruzach. Na szczęście wszystko w porządku z dzieckiem. Ale nasz stres i przerazenie są nie do opisania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz